Studia w Wielkiej Brytanii były dla mnie okresem dorastania, nauki samodzielności i zdobywania praktycznej wiedzy o świecie. Był to okres pełen zmian, nowych doświadczeń, ciężkiej pracy, ale także niezapomnianych przeżyć i poznawania ludzi z całego świata. Dziś chcę podzielić się z wami najważniejszymi wnioskami, do jakich doszłam po czterech latach spędzonych poza granicami Polski.
Miejsce zamieszkania
4 lata
3 kraje
6 miast
9 mieszkań
Ostatnie 4 lata były pełne zmian, transformacji i przeprowadzek. Wraz z każdą zmianą miejsca zamieszkania moje życie przeobrażało się do tego stopnia, że mam wrażenie jakbym doświadczyła już niejednokrotnej reinkarnacji. Czego nauczyły mnie studia w Wielkiej Brytanii, przenoszenie walizki z miejsca na miejsce, wdrażanie się w nową kulturę i odkrywanie odmiennej codzienności?
- środowisko, w jakim się obracamy, niezwykle wpływa na nasz sposób funkcjonowania i samopoczucie. Jeżeli czujesz, że jesteś w martwym punkcie, pomyśl co możesz zmienić w swoim otoczeniu. Środowisko życia może być świetnym źródłem stymulacji i inspiracji, jak i przyczyną stagnacji i kryzysu twórczego
- mamy niezwykłą zdolność adaptacyjną, nawet jeżeli sami się o to nie podejrzewamy
- nowe miejsca sprzyjają powstawaniu nowych pomysłów, a także generowaniu odmiennych wzorców myślenia i rozwiązywania problemów
- obserwacja odmiennych stylów życia otwiera oczy na ogrom możliwości i wzorce życia utarte we własnym społeczeństwie, którym niejednokrotnie ślepo się podąża
Nauka
2 uniwersytety
26 przedmiotów
1 praca licencjacka
Moje studia nie mogły być bardziej zróżnicowane pod względem merytorycznym, zarówno ze względu na Erasmusa i praktyki za granicą, jak także ze względu na sam charakter studiów. Bazą studiów były języki obce (niemiecki i hiszpański), jednak reszta przedmiotów pozwoliła mi na przegląd dziedzin takich jak: księgowość, ekonomia, zarządzanie międzykulturowe, marketing, tłumaczenia pisemne, a także tłumaczenia dla dubbingu i napisów do filmów. Takie zróżnicowanie ma naturalnie swoje dobre i złe strony, jednak jest kilka uniwersalnych wniosków, które udało mi się wyciągnąć.
- warto kwestionować i analizować wiedzę; warto poddawać próbie to, co słyszymy wokół; to największa lekcja, jaką dały mi studia; myśl na własny rachunek, nie bierz niczego za pewnik, tylko naucz się pytać “dlaczego?”
- warto dać szansę różnym dziedzinom nauki, nawet jeśli nie podejrzewamy, że może to być coś dla nas
- czasem warto jest przekalkulować, ile wkładu pracy warty jest dany projekt; program nauczania nie jest dopasowany indywidualnie i lepiej jesteśmy w stanie ocenić w jakim stopniu dane zadanie wpływa na nasz rozwój
- elastyczność to niezwykle ważna cecha na rynku pracy XXI wieku, miejmy oczy i uszy szeroko otwarte na możliwości spoza naszej ścieżki kariery
- networking to ostatnio modne słowo i to nie bez przyczyny, warto pojawiać się na eventach, konferencjach związanych z naszymi studiami/zainteresowaniami i poznawać ludzi z branży, nawet jeżeli przez kolejne kilka lat nie wiemy co z takimi kontaktami zrobić
- podejmowanie inicjatywy to klucz do sukcesu; warto wychodzić poza swoją strefę komfortu i szukać projektów, studenckich organizacji, w których działanie możemy się zaangażować
Praca
2 firmy (praktyki)
3 prace dorywcze
Wykluczając rocznego Erasmusa w Hiszpanii i półroczne praktyki w Niemczech na pełen etat, pracowałam dorywczo przez cały okres studiów. Każde miejsce pracy, nawet to, które na pierwszy rzut oka wydawało się zupełnie nierozwijające, czegoś mnie nauczyło.
- pieniądze nie powinny być celem samym w sobie, a środkiem do osiągnięcia celów
- więcej obowiązków nie zawsze jest równoznaczne z brakiem czasu; w moim przypadku większa liczba obowiązków sprzyja lepszej organizacji
- atmosfera w pracy powinna być ważnym czynnikiem przy wyborze posady; chrońmy nie tylko nasze zdrowie fizyczne, ale także psychiczne
- dorywcza praca fizyczna na studiach może być świetnym sposobem na utrzymanie wewnętrznej równowagi, dzięki dawaniu naszemu umysłowi chwili wytchnienia
- warto od czasu do czasu zatrzymać się i przeanalizować pracę, którą wykonujemy; nie lubimy naszej pracy- warto coś zmienić; lubimy naszą pracę- wspaniale. Warto jednak zadać sobie pytanie dlaczego. Jesteśmy tam już tylko z przyzwyczajenia i poczucia komfortu, czy czujemy, że nadal się rozwijamy?
- w czasie studiów warto szukać praktyk, by przekonać się, czy to co znamy z teorii, spodoba nam się także w praktyce.
- nie warto stresować się brakiem wystarczających umiejętności przy aplikowaniu na praktyki; najważniejsza jest otwartość i chęć nauki
Relacje międzyludzkie
kilku nowych przyjaciół
kilku starych przyjaciół
kilka przyjaźni, które nie przetrwały
Relacje międzyludzkie to niezwykle ważny temat w życiu każdego z nas. Nie trudno sobie wyobrazić, że sposób utrzymywania i rozwijania relacji zmienia się (by nie powiedzieć “utrudnia się”) nieco w przyjaźniach na odległość. Myślę, że to jednak dzięki byciu zmuszonym do przedefiniowania relacji z bliskimi, zdałam sobie sprawę z kilku kwestii.
- wartość rodziny – będąc z dala od rodziny zdałam sobie sprawę jakim błogosławieństwem jest bezinteresowna miłość; warto jest ją doceniać również na co dzień
- prawdziwa przyjaźń przetrwa próbę czasu – na pewno znacie uczucie, gdy po miesiącach rozłąki widzicie kogoś bliskiego i wydaje wam się, że ostatni raz widzieliście się wczoraj; nie znaczy to jednak, że przyjaźni nie trzeba pielęgnować
- czasem trzeba się zastanowić, które znajomości znaczą dla nas najwięcej i o które przyjaźnie chcemy zadbać; w świecie postępującej globalizacji nawiązanie kontaktów to nie problem – trudniej je wszystkie rozwijać i dbać o nie na przestrzeni lat; czasem musimy dokonać wyboru
To już moje wszystkie przemyślenia na dziś. Jeżeli szukacie więcej praktycznych informacji i chcecie dowiedzieć się, jak wyglądają studia w Wielkiej Brytanii, tutaj możecie przeczytać o procesie aplikacyjnym, a tutaj o życiu studenta w Szkocji.
One Comment
Pingback: