Podróżując po wschodnim wybrzeżu Hiszpanii, koniecznie dowiedzcie się co warto zobaczyć w okolicy Walencji. Podczas mojego rocznego pobytu w Alicante, udało mi się odkryć kilka miejscowości, które warto odwiedzić, podróżując po Comunidad Valenciana. Region ten ma wiele do zaoferowania, a wciąż nie jest do końca znany podróżnikom. Szczególnie warto zwrócić uwagę na jego zakamarki – małe urokliwe miasteczka i okazy pięknej natury – których mieszankę zaproponuję wam dzisiaj.
Co warto zobaczyć w okolicy Walencji?
Altea
Białe miasteczko widoczne na powyższym zdjęciu, swoją estetyką daje przedsmak podróży do Andaluzji, a nawet przywodzi na myśl greckie wyspy. Jeżeli szukacie chwili wytchnienia i macie dość pułapek dla turystów w formie sztucznych kurortów, Altea jest miejscem dla was. Altea to miejsce idealne na romantyczną kolację, spokojny spacer i zadbanie o siebie.
Calpe
Turystyka Calpe obraca się wokół Peñón de Ifach, czyli majestatycznej, samotnie stojącej skały, na której szczyt można się wspiąć. Nie tylko można, ale i warto! Mimo, że skała liczy sobie tylko 322 metry, do wędrówki trzeba dobrze się przygotować. Zadbajcie o sportowe obuwie, zabierzcie ze sobą wodę i tak zaplanujcie wspinaczkę, by uniknąć południowego upału. Na całe przedsięwzięcie należy przeznaczyć około 3 godziny. Ponadto bądźcie przygotowani na trochę adrenaliny. Ścieżka nie jest bowiem ogrodzona na całej długości, często zwęża się, a w nieco niebezpieczniejszych punktach macie do dyspozycji przymocowane liny. A oto widok, dla którego warto zainwestować godzinkę cardio.
Guadalest
Guadalest to niezwykle malownicze miejsce o długiej historii. Turyści z całej Europy przyjeżdżają tu, by zobaczyć średniowieczny zamek Maurów położony na skale. Do trudnej do zdobycia twierdzy dostać można się jedynie przez tunel wydrążony w skale. Alternatywą byłaby pionowa wspinaczka po skałach, która niechybnie zakończyłaby się upadkiem w przepaść. Warto tu przyjechać dla samego widoku twierdzy wśród masywów górskich i na tle turkusowego zalewu, a dodatkowo wioska oferuje idealne miejsce na spacer. Więcej praktycznych informacji znajdziecie tutaj.
Villajoyosa
W tym małym miasteczku znanym z malowniczych pastelowych domków nad morzem oraz wytwórni czekolady nie spędziłam zbyt wiele czasu, jednak jego wakacyjny, relaksujący klimat pozostał w mojej pamięci. Warto zatrzymać się tutaj chociaż na chwilę.
Fuentes de Algar
Jeżeli macie już dość pieczenia się na plaży i chcecie trochę się orzeźwić, dodatkowo w przepięknych warunkach przyrody, wodospady Algar będą waszym zbawieniem. Temperatura wody nie przekracza 18 stopni, jednak w upalny dzień stanowi to całkiem przyjemny kontrast. Wejście do parku kosztuje około 5€, tutaj możecie znaleźć praktyczne informacje. Zabierzcie ze sobą przekąski, gdyż na terenie parku nie ma punktów gastronomicznych, a oferty restauracji wokół nie grzeszą różnorodnością.
Puig Campana
Czy nie jest to niesamowite, że w odległości 10 kilometrów od morza otwierają się przed nami możliwości trekkingowe i wspinaczkowe? Za tę różnorodność uwielbiam Hiszpanię. Puig Campana liczy sobie 1406 metrów i jeżeli aktywnie lubicie spędzać urlopy, spróbujcie swoich sił. Jeżeli uprawiacie wspinaczkę skałkową, macie niezłe pole do popisu!
Cartagena
Cartagena figuruje na mojej liście głównie dlatego, że jest to miejsce bardzo znane w regionie i słusznie ze względu na ponad 3000 lat historii. Jednak zaryzykuję stwierdzenie, że na osobie nie zainteresowanej historią, nie zrobi ona takiego wrażenia, zatem nie jest to atrakcja dla każdego.
To już koniec moich dzisiejszych propozycji. Mam nadzieję, że odnaleźliście wśród nich coś dla siebie i Hiszpania wydaje wam się coraz lepszym pomysłem na urlop. Jeśli wybieracie się do Alicante, zajrzyjcie tutaj po kilka rekomendacji. Jeśli ciągnie was natomiast na północ, tutaj znajdziecie opis mojego roadtrip. Już niedługo post o Andaluzji, czyli kolejnym podróżniczym raju.
2 komentarze
Pingback:
Pingback: