Języki. Podróże. Edukacja.

Szukaj
Close this search box.
Teneryfa
Podróże,  Wyspy Kanaryjskie

Teneryfa – minusy życia na wyspie

Ocean, góry, plaża i błękit nieba… Teneryfa to przecież jest raj na ziemi! Czy aby na pewno? Po kilkukrotnych przeprowadzkach i mieszkaniu w kilku krajach, mogę z całą pewnością stwierdzić, że żadne miejsce nie jest idealne. Każde miejsce wymaga od nas pójścia na jakiś kompromis i przymknięcia oczu na pewne minusy. Warto określić z góry swoje priorytety. Wyznaję zasadę, że w życiu problemów się nie uniknie, trzeba jednak umiejętnie wybrać z jakimi problemami chcemy się zmagać. 

Chciałabym od razu zaznaczyć, że ten post w żadnym wypadku nie ma na celu zniechęcenia Cię do zamieszkania na Teneryfie. Wpis nie powstał też z mojej potrzeby podzielenia się żalami. Uważam, że Teneryfa to cudowna wyspa. Warto jednak pamiętać, że ideały istnieją tylko w świecie wyobrażeń i wspomnień. Dlatego chcę przygotować Cię na małe niedogodności, z którymi się tam spotkasz. 

Zakupy online 

Na wyspie nie działa Amazon. 70% sklepów online nie wysyła produktów na Wyspy Kanaryjskie. Wyspy mają swój własny system podatkowy, inny od Hiszpanii. Nie są objęte podatkiem VAT, co oznacza, że ​​w praktyce każde nabycie z Wysp Kanaryjskich traktowane jest jako import. Położenie geograficzne, bardzo wysokie koszty wysyłki, a zwłaszcza skomplikowane procedury celne sprawiają, że bardzo niewiele firm i marek decyduje się na dostawę na “Wyspy szczęśliwe”.

Co to oznacza w praktyce? W wielu przypadkach wyższe ceny produktów i konieczność zakupów stacjonarnych lub skomplikowany proces zakupów online. Jest pewien sposób na zakupy przez Amazon, chociaż sama go nie wypróbowałam. Istnieją wtyczki do przeglądarek, które selekcjonują produkty wysyłane na wyspy (PaCanarias). Nie wszystko jest wysyłane, ale ten asortyment jest coraz większy. Czas realizacji przesyłek to już osobna sprawa.

Mi przez ten rok niczego nie brakowało. Dopiero po kilku miesiącach pobytu, gdy chciałam kupić książkę w języku polskim, dotarło do mnie, że jest to właściwie niemożliwe (nie było e-booka). 

Warto zastanowić się przed dłuższym wyjazdem, czy są jakieś produkty, bez których nie możesz żyć i sprawdzić, czy dostaniesz je na Teneryfie. Naturalnie istnieje opcja wysyłki paczki przez rodzinę z Polski. Jak można się już jednak domyśleć, wysyłki pocztowe również nie należą ani do najtańszych, ani do najszybszych. 

Górskie drogi

Przypomnijmy sobie raz jeszcze, że Teneryfa to powulkaniczna wyspa z wulkanem na samym środku i fantazyjnym ukształtowaniem terenu. To sprawia, że dotarcie do wielu miejscowości czy plaż wiedzie wąskimi, krętymi, górskimi drogami. Choć wydaje się, że wyspa nie jest duża, to pokonanie takich tras zajmuje więcej czasu i potrafi być męczące (szczególnie na północy Teneryfy).

Jedną kwestią jest trudny dojazd samochodem, inną kwestią jest to, że bez auta właściwie ani rusz. Nie poznasz dobrze Teneryfy, nie mając własnego środka transportu. Autobusy zdają egzamin na poruszanie się pomiędzy głównymi miejscowościami. Jednak w te najbardziej magiczne, naturalne i dzikie części Teneryfy nie uda Ci się dostać komunikacją miejską.

A może rower?

Przed wyjazdem na wyspę, miałam zabawną wizję (zabawną z perspektywy czasu), jak dojeżdżam do pracy rowerem, a popołudniami jadę do warzywniaka, by uzupełnić zapas pomarańczy. Jak już możesz się domyśleć z poprzedniego punktu, jeżdżenie po wyspie rowerem to opcja dla prawdziwych cyklistów. Szczególnie górzysta północ wyspy nie jest przyjazna rekreacyjnym wypadom rowerowym, a sprzyja wysportowanym poszukiwaczom intensywnych doznań. Na pewno nie sprawdzi się na takich wypadach rower miejski z moich wyobrażeń. Trzeba wypożyczyć lub zakupić odpowiedni sprzęt i przygotować się do wyprawy. Ja po jednym dniu spędzonym na wyspie pożegnałam moje marzenie o rowerowych wycieczkach na Teneryfie.

Kariera

Na Teneryfie można znaleźć pracę w turystyce, jeśli mówi się w języku angielskim i hiszpańskim (plusem będzie też niemiecki). Możliwości są jednak ograniczone. Ja miałam szczęście, bo trafiłam na Teneryfę, dzięki programowi Erasmus dla Młodych Przedsiębiorców. W ramach tego programu współpracowałam ze świetną szkołą językową, która później zaproponowała mi pracę. Wciąż – była to niewielka firma, gdzie możliwości rozwoju zawodowego i awansu były znikome. 

Jeśli Twoim życiowym priorytetem jest na chwilę obecną kariera i rozwój zawodowy, to nie radzę Ci szukać pracy na wyspie, a przyjechać mając już pracę zdalną. 

Woda z kranu 

W większości miejsc na Teneryfie woda w kranie jest zdatna do picia, pochodzi z galerii i studni głębinowych. Jej smak sprawia jednak, że niewiele osób decyduje się na jej picie. Polecam zaopatrzyć się w filtry do wody lub przygotować się na trening ramion przy noszeniu 8-litrowych butelek z wodą.

Restauracje wege

Na Teneryfie jeszcze bardziej doceniłam ofertę gastronomiczną, jaką oferują większe miasta w Polsce, szczególnie jeśli chodzi o opcje wegetariańskie i wegańskie. Mamy do dyspozycji niezwykłą różnorodność! W Puerto de la Cruz znajdzie się kilka restauracji wegetariańskich, jednak ich oferta gastronomiczna jest co najwyżej poprawna. Dlatego zazwyczaj wybierałam się do tradycyjnych restauracji, oferujących kanaryjskie przysmaki i wybierałam wegetariańskie opcje: pyszne ziemniaczki z mojo, świeże sałatki, zapiekane sery. 

Kalima

Kalima to pył i piasek przenoszony przez wiatr na Wyspy Kanaryjskie aż z Sahary wraz z gorącymi masami powietrza. Temperatura podnosi się wtedy o kilka, a nawet kilkanaście stopni, a widoczność znacząco spada. To szczególnie nieprzyjemna sprawa dla astmatyków, ponieważ trudniej się wtedy oddycha. Punkty widokowe robią w te dni mniejsze wrażenie, wszystko spowite jest mleczną mgłą. Kalima utrzymuje się zazwyczaj przez kilka dni. Można też patrzeć na pozytywną stronę tej sytuacji – jest dużo cieplej. To dzięki kalimie spędziłam ostatnie święta Bożego Narodzenia kąpiąc się w oceanie. 

Służba zdrowia

Nie przekonałam się o tym na własnej skórze, jednak moi znajomi twierdzą, że publiczna służba zdrowia na niewiele się na Teneryfie zdaje, Narzekali na długie oczekiwania najpierw na badania, a później na na wyniki badań. Ja przed wyjazdem wykupiłam prywatne ubezpieczenie z kartą Euro 26 (do 30 roku życia) i byłam zadowolona z udzielonej mi tam medycznej pomocy. 

To już wszystkie minusy życia na Teneryfie, jakie przyszły mi na myśl. Czy któraś z ciemnych stron życia na wyspie zniechęciła Cię do zamieszkania na Teneryfie? Zauważasz inne minusy mieszkania na Wyspach Kanaryjskich? Daj mi znać!

Teneryfa to Twój podróżniczy cel? Koniecznie zajrzyj do mojego przewodnika o Teneryfie, dzięki któremu zobaczysz najpiękniejsze miejsca wyspy, zjesz w lokalnych knajpach i unikniesz turystycznych pułapek. Zapraszam Cię też na Instagram @jaktosiemowi, gdzie dzielę się na bieżąco podróżniczo – językowymi treściami. 🙂

17 komentarzy

  • Ania

    Hej,

    Super post, ze swojej strony dodałabym jeszcze brak drogerii kosmetycznych typu hebe, czy rossman. Wszelkie kosmetyczne zakupy mozna robic jedynie w drozszych drogeriach

    • Anna Wroniecka

      Cześć Ania, to prawda! Zapomniałam o tym. Faktycznie trudno jest dorwać kosmetyki w niższych cenach i w ogóle mały jest wybór.

    • Balfala

      Dzień dobry,
      W sumie i tak pomimo minusów, brzmi zachęcają. Pracuję w branży turystycznej i zastanawiam się, jak kształtują sięceny zakupu nieruchomości? Czy procedury są bardzo skomplikowane dla obcokrajowców?
      Czy można przeżyć fajnie życie, wynajmując np. Apartamenty?

      • Anna Wroniecka

        Dzień dobry, nie orientowałam się nigdy w cenach zakupu nieruchomości. Polecam zapytać na grupie na FB „Polacy na Teneryfie”. 🙂

    • vito z Teneryfy

      Polecam zaopatrzyć się w filtry do wody lub przygotować się na trening ramion przy noszeniu 8-litrowych butelek z wodą.
      To niestey albo na szczescie bzdura.Nie ma zadnych problemow z woda,mieszkamw puerto de la Cruz i nigdy nie bylo problemu,woda jak kazda inna.Kto chce nosic butle,jego sprawa.
      Co do Amazona,to rece opadaja; tu jest takiw ybor wszystkiego,ze nie wiem o czym sie mowi w tekscie.
      Drogi krete,zwlaszcza na polnocy ?? I co z tego,gdy wszystkie sa sfaltow ei swietnie oznakowane a jazda taka chocby do taganany na polnocy czy do punda del Hidalgo czy do buenavirty na poludniowym zachodzie to czysta przyjemnso ci jakie wrazenia !
      Zeby nie nudzic; tu jest wszystko i to jest najlepsz emeijsce doz ycia i mowie to po oblataniu i objechaniu calego swiata.Unikalna mieszanka aktualnej cywilizacji ze sposobem zycia sprzed wielu lat,gdy swiat byl jeszcze normalny.Przynajmniej raz w miesiacu jezdzimy sobie do paradoru pod El teide na space (i kawke) i duzo czescie j do la Laguna i do santa cruz,takze na przepiekna ,jedyna w swoim orodzaju palze las teresitas.
      A kto raz cociaz byl w wielkim centrum Al Campo w orotawie,ten wie,ze tu jest wszystko i kilka razy wiecej niz chocby w Warszawie,A co do hebe i podobnych ,tez sa a kosmetyki s atez u kazdego fryzjera i w kazdym markecie a tych duzych jest tu wiele.Elektornike mamy w niezlicoznych sklepach i bardzo atnio,obuwia i odziezy nawet nie opisuje,bo nie do opisania wybor.i tak dalej i po co krytykowac na siel,jak nei ma czego !
      I czarna plaza Playa Jardin w sercu Puerto,ze skalkami i jeziorlami i rybami i krabami w tych jeziorkach>BEZ muzyki,wrzaskow,be zpapierosow ,be zryczacych dzieci,bez parawanow,z mnostwem meijsca , jak ktos nie luibi ” w kupie”.Cicha i piekna .Mieszkamy tu jzu tyle lat i nic sie nei znudzilo i co chwial jest cos nowego i niezlicozne imprezy w ciagu roku na swiezym powietrzu

      • Anna Wroniecka

        Cześć! Piszę z własnego doświadczenia i wiem, że doświadczenie każdej osoby będzie inne, w zależności stylu życia i potrzeb, dlatego cieszę się, że nie doświadczasz żadnych minusów i cieszysz się wyspą w pełni. 🙂 Wspomniane minusy to były dla mnie „niedogodności”, bo również uważam że Teneryfa, jak i inne Wyspy Kanryjskie to prawdziwe „Islas Afortunadas”. Klimat i natura nie mają sobie równych.

      • Greg

        > Nie ma zadnych problemow z woda,mieszkamw puerto de la Cruz

        Kwestia gustu, ale większości ludzi przeszkadza smak wody. Mieszkam w tym samym mieście i mi woda nie smakuje. Ale oprócz wody butelkowej rozwiązaniem są jeszcze filtry do wody.

        > Co do Amazona,to rece opadaja; tu jest takiw ybor wszystkiego,ze nie wiem o czym sie mowi w tekscie.

        To zależy od tego co się kupuje. Ja jestem programistą i potrzebuję konkretnych urządzeń sieciowych, monitorów, podzespołów komputerowych itp. I z tym jest kłopot, mam ograniczony wybór.

        > Drogi krete,zwlaszcza na polnocy ?? I co z tego,gdy wszystkie sa sfaltow ei swietnie oznakowane

        To, czy to jest fajne czy nie zależy od wielu rzeczy. Jak jedziesz dla zabawy Mazdą MX-5 to jest super, ale jak jedziesz rodzinnym autem codziennie tą samą trasą i akurat jest ciemno, to jest średnio fajnie.

        > Zeby nie nudzic; tu jest wszystko i to jest najlepsz emeijsce doz ycia i mowie to po oblataniu i objechaniu calego swiata.

        My nie objechaliśmy całego świata, ale chyba przynajmniej tu się zgadzamy. 🙂

        • Anna Wroniecka

          Cześć Grzegorz, pięknie to skontrastowałeś, pokazując, że minusy życia na Wyspach, jak i w każdym innym miejscu zależą od osobistych potrzeb i sytuacji życiowej. Na pewno są to przydatne uwagi dla wszystkich osób, które zastanawiają się nad przeprowadzką. Dzięki!

  • Gregorio

    Cześć, jestem Grzesiu. Miałem zamiar przenieść się ba Teneryfę, ale brak niektórych drogerii mnie załamał.🤣🤣😛

    • Greg

      Dodam jeszcze dwie wady:

      1. Za gorąco

      Oczywiście to subiektywne, ale na południu wyspy, nad oceanem (Playa Paraiso) było dla mnie za gorąco przez prawie cały rok. Dopiero w okresie grudzień-luty było mi dobrze. Ale po przeprowadzce na północ (Puerto de la Cruz) jak na razie problem się rozwiązał – tu jest nawet o kilka stopni mniej niż na południu.
      Uwaga: jak chcesz sprawdzić pogodę na Teneryfie, nie szukaj „pogoda na Teneryfie”, bo Ci pokaże temperaturę na środku wyspy, gdzie jest płaskowyż i ok. 3.7km wulkan, gdzie oczywiście jest chłodno. Sprawdź konkretne miejscowości, np. nad oceanem.

      2. Rynek samochodowy

      Jak wspomniała autorka, do wielu miejsc nie da się dojechać inaczej niż autem. I gdy się chce je kupić, okazuje się, że aut jest mało i są drogie. Polecam patrzeć na ofertę ze wszystkich wysp bo firmy często dostarczają auta między wyspami.

      • Anna Wroniecka

        Cześć Grzegorz. Ja mieszkałam właśnie na północy i tam w zimie to nawet trochę marzłam w mieszkaniu. Trzeba mieć to na uwadze, wybierając lokum, znów w zależności od osobistych preferencji, bo z kolei, jak mówisz, lato na południu może być męczące. Tym bardziej, że i na Kanarach pojawia się coraz więcej anomalii pogodowych, fal upałów i ta „wieczna wiosna” trochę się zaczyna rozmywać.

        Jakbyś mógł powiedzieć coś więcej o procesie zakupu auta, byłoby super! Kilka osób mnie o to pytało, ale nie miałam z tym zetknięcia i nie wiem jak przebiega proces zakupu na wyspach i jak bardzo jest długi/skomplikowany oraz jakie dokumenty są wymagane.

  • Beata

    Przeprowadziłam się kilka miesięcy temu do Pto/Cruz.
    Wspomnę jeszcze o kilku sprawach.

    Żeby kupić internet stacjonarny trzeba mieć numer identyfikacyjny (tzw. NIE) i konto w banku! Żeby mieć nr NIE należy zapisać się do kolejki na policji w dużym mieście i czekać kilka tygodni. Ale, nie można iść i złożyć formularza. Najpierw trzeba iść do banku i wnieść opłatę oraz przyjść na wizytę na policji z tłumaczem! Czeka się w kolejce na zewnątrz. To jest poniżające. Nie załatwia się takich spraw w urzędzie tylko na policji, gdzie policjanci są agresywni i ustawiają ludzi na chodniku jak złoczyńców.

    Aby założyć konto bankowe należy wykazać źródła przychodów. Ja jestem teraz bezrobotna (żyjemy z pensji męża) i żaden bank nie zgodził się na założenie mi konta.

    Zasadniczo dostawcy usług wymagają konta bankowego gdyż opłaty chcą pobierać bezpośrednio z konta. Nie zgadzają się nawet gdy proponuję, że zapłacę za rok z góry.

    Woda z kranu jest niedobra, nawet po przegotowaniu. Ale np. Hiperdino oferuje zakupy online. Za 7 euro dostarczają do domu. Można kupić do 120 litrów.

    Co do drogerii to największy wybór jest w największych hipermarketach, np. Hiperdino. Uważam, że można dostać wszystko co potrzebne do życia.

    No i jeszcze co mi przeszkadza to śmieciarze. Rytm snu regulują śmieciarki. Jedna odbiera śmieci o g. 23, a inna o 5 rano.
    Poza tym nie ma godzin na wyrzucanie odpadów. Np. w Puerto de la Cruz jest dużo lokali gastronomicznych i personel potrafi o północy wyrzucać kilkadziesiąt szklanych butelek. A śmietniki są często pod oknami.

    Jest pełno bezdomnych, którzy zaczepiają.

    Jest głośno. Ludzie nie rozmawiają tylko krzyczą. Trzaskają drzwiami. Głośno słuchają muzyki. Trąbią. Papugi wrzeszczą. Ciągły hałas jest frustrujący.

    Gdybym miała jeszcze raz tu się wprowadzać wybrałabym to samo miasto na północy wyspy oraz cichą dzielnicę, najchętniej z dala od tubylców, albo gdzieś w wiosce. Ale wtedy bez auta ani rusz.

    Oferta w sklepach stacjonarnych jest bardzo ograniczona. Należy poszukać dostawców dostarczających towary na wyspy. Nie ma paczkomatów. Towar dostarczany jest do domu i trzeba czekać często cały dzień, gdyż dostawcy mają rozrzut 6-8 godzin na dostawę danego dnia.

    Plusem tutaj jest klimat, dość tanie owoce morza i ściezki trekingowe.

    • Anna Wroniecka

      Dziękuję za komentarz i podzielenie się swoim doświadczeniem. Na pewno będą to przydatne uwagi dla wielu czytelników. 🙂

      Zgadzam się, że sprawy urzędowe na wyspach potrafią niekiedy dać w kość. Też mam niemiłe wspomnienia z załatwiania numeru NIE na policji w Puerto de la Cruz i spotkałam się z krzykiem w moim kierunku, zupełnie nie na miejscu. Myślę, że to kwestia tamtejszych urzędników i mam nadzieję, że w innych częściach wyspy jest lepiej.

      Świetny tip z zakupami do domu i zamówieniem większej ilości wody. Myślę, że gdybym była na dłużej, to pomyślałabym też o założeniu filtra.

  • Dominika

    Jeśli chodzi o wodę to owszem na kanarach jest wiele naturalnych miejsc gdzie można wypić dobra wodę, ale jeśli sami sobie takiej nie załatwimy to najczęściej w blokach, apartamentach hotelach, w miejscach urzędowych, publicznych jest to woda odsalania i niezdrowymi chemikaliami… Dlatego uważam, że jeśli nie jesteśmy pewni czy woda jest z ziemi, dobrego źródła lepiej nie ryzykować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *